Dzisiaj miałem okazję po raz kolejny obejrzeć mecz polskiej reprezentacji, w zasadzie mecz to duże słowo, oglądałem żenadę. Dla tych którzy nie oglądali: wynik Niemcy 0-0 Polska. Niemcy grali składem totalnie rezerwowym, podczas gdy w reprezentacji polski było kilku stałych kadrowiczów!
Wnioski które płyną z meczu są takie:
- Nie chcę żeby reprezentacja polski nazywała się reprezentacją polski. Sprawa jest prosta. Polska ma wiele tradycji w walce, natomiast podczas meczu widać brak zaangażowania, brak chęci do walki. Kopacze nie reprezentują sobą żadnych wartości i tradycji z których Polska słynie w świecie! Proponuję nową nazwę: "reprezentacja marności".
- Nie chcę żeby reprezentacja (pzpn też) dostawała pieniądze z budżetu państwa. Czemu publiczne pieniądze mają iść na coś co przynosi tylko wstyd? Jest naprawdę dużo sportów w których mimo dużo mniejszych nakładów finansowych Polscy zawodnicy odnoszą sukcesy, albo są blisko czołówki. Jeżeli pieniądze mają iśc na sport to lepiej żeby poszły na siatkówkę, windsurfing, łyżwiarstwo, narciarstwo, czy cokolwiek, ale nie do sportu gdzie nasi zawodnicy nie pokazują nic.
- Nie każdy powinien być komentatorem. Komentatorzy tvp brzmieli jakby oglądali zupełnie inny mecz. No i komentarze typu: "nawet remis jest dobrym wynikiem". Człowiek dostaje białej gorączki i tylko się zastanawia gdzie jest Zimoch czy Szaranowicz?
- Polska myśl szkoleniowa w piłce nożnej powinna zostać zniszczona. Po każdym wygranym meczu słychać o triumfie polskiej myśli szkoleniowej. Ta myśl powinna być jak najbardziej zniszczona, nie powinno po niej zostać nawet wspomnienia. Dopóki trenerem reprezentacji nie zostanie ktoś w stylu Murinho czy Fergusona, to reprezentacja bedzie się staczać. Tu jest potrzebny ktoś kto chwyci tych nieudaczników za ryje i wytrze nimi podłoge, tak żeby każdy jeden wiedział co ma robić. Po prostu potrzeba kogoś kto zna realia światowej piłki i wie jak przemówić do betonu polskiej piłki.
Co sądzicie o tych argumentach? Czy też macie poczucie że polską piłkę nożną trzeba zrównać z ziemią żeby coś się zmieniło?
Nie.
OdpowiedzUsuńDzięki za znaczący głos.
OdpowiedzUsuń