sobota, 11 października 2014

Ciekawe miejsca: Hochwald, Pozezdrze.

Podczas swoich różnych wędrówek, miałem okazję odwiedzić bunkier Himmlera w Pozezdrzu na mazurach. Kwatera nosi nazwę Hochwald co tłumaczy się jako "wysoki las" i znajduje się na szlaku historyczno-przyrodniczym w lesie nieopodal Pozezdrza.

Rys historyczny.

Budowę zespołu bunkrów ukończono w 1941 roku. Wszystkie zabudowania znajdowały się obok nieistniejącej już linii kolejowej Kętrzyn-Węgorzewo-Giżycko, po której został tylko wyraźnie odcinający się od reszty wał, obecnie cały zarośnięty. W skład kompleksu bunkrów wchodziło 9 budynków - bunkier Himmlera, o specjalnej wzmocnionej konstrukcji, jedyny który zachował się prawie w całości, 5 schronów o stopniu odporności "B", co oznaczało np. ściany i stropy grube na 2m, garaż podziemny oraz dwie wartownie. Wg. zachowanych dokumentów, Heinrich Himmler, dowódca SS i prawa ręka Adolfa Hitlera, rzadko mieszkał w bunkrze w Pozezdrzu, jednak, oficjalne dokumenty, na temat pobytów Himmlera, mogły być zniszczone, dlatego trudno oszacować, jak często bunkier był wykorzystywany przez szefa SS. 24.01.1945r. cały zespół bunkrów został całkowicie opuszczony i zniszczony.

Miejsce.

Kompleks schronów jest położony w gęstym lesie, ale droga do nich jest dobrze oznaczona, oraz stosunkowo szeroka, co pozwala przychodzić tu na spacer, nawet osobom z dziećmi, czy poruszającym się na wózkach. Nieopodal bunkrów znajduje się pełno niezabezpieczonych studni, w które bardzo łatwo wpaść, zbaczając z głównej ścieżki. Studnie te, w sezonie letnim, są raczej dobrze widoczne nawet z głównego traktu. W niektórych miejscach widać charakterystyczne leje, prawdopodobnie pozostałe po minach przeciwpiechotnych. Jeżeli chodzi o sam teren, to nie jestem pewien czy jest w 100% rozminowane, dlatego schodzenie ze ścieżek powinno być bardzo uważne.

Główny bunkier, jest mocno zniszczony w środku, jednak, posiadając latarki, dobre buty, liny i trochę siły, da się wejść nawet na dach bunkra. Dodatkowymi atutami są szczeliny, w które można wejść, jednak wymaga to sporej zwinności i elastyczności. Obok głównego bunkra znajdują się pozostałości innych zabudowań, prawie w całości zarośnięte drzewami i pokrzywami. Ruiny tych zabudowań są bardzo niebezpieczne, gdyż jest to gruz, z dużą ilością wystających prętów, na które można się nadziać, lub zaplątać nogami.
Kawałek za bunkrami można znaleźć jezioro, na którym przy odrobinie szczęścia można zaobserwować bobry. Jednak jeżeli bobrów nie ma, to bardzo ładnie widać jakich zniszczeń dokonują te zwierzaki.
Miejsce to jest ciekawe i mało znane, ponieważ nie ma żadnych ludzi pilnujących, można wejść w różne ciekawe szczeliny. Lokalizacja ta jest dobra do rozpoczęcia przygody z tzw. urban exploration, czyli zwiedzaniem miejsc opuszczonych.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie na temat i obraźliwe będą usuwane z całą stanowczością ;)