poniedziałek, 1 września 2014

Łódzka Kolej Aglomeracyjna

W historii Polski data 1 września, ma swoje szczególne miejsce, jest to rocznica wybuchu II Wojny Światowej, początek roku szkolnego, czy koniec wakacji. W Łodzi 1 września 2014 otworzono pierwszą linię Łódzkiej Koleji Aglomeracynej (ŁKA), z tej okazji można było przejechać się za darmo na trasie Łódź Widzew - Zgierz. Na tej trasie kursują nowe pociagi Pesa Flirt, ponieważ była to świetna okazja do wyjścia na miasto, to postanowiłem się przejechać. Po podróży naszło mnie kilka przemyśleń.

Nierealny czas przejazdu.

Mam wrażenie że urzędnicy nie uwzględnili w swoich rachunkach czasu na wsiadanie i wysiadanie pasażerów. W rozkładzie jazdy czas przejazdu wynosi 15 minut z Łodzi Widzewa do Zgierza. Podczas przejazdu w którym brałem udział, pociąg miał 6 minut spóźnienia w Zgierzu, a w drodze powrotnej 3 minuty na Widzewie, a w obu przypadkach wyjeżdżał punktualnie. Myślę że lepiej uwzględnić w rozkładzie minutę więcej czasu na wsiadanie, niż słuchać potem narzekań pasażerów na wiecznie spóźniające się pociągi. W końcu na 15 minutowej trasie 6 minut spóźnienia to prawie 40% dłuższy czas podróży!

Za mało biletomatów w pociągu.

Na cały pociąg przypadał jeden biletomat, nie umieszczony w środku, tylko w około 1/4 długości. Gwarantuję że będą zdarzać się gapy, które w godzinach szczytu będą się przepychać przez cały pociąg w celu dostania się do biletomatu. Dobrym rozwiązaniem byłyby dwa biletomaty, po jednym w 1/4 i 3/4 długości pociągu.

Długo za długo.

W Łodzi, kolej jeżdżąca po całym województwie dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki, pytanie nasuwa się samo. Czemu województwo musiało czekać na ŁKA tak długo? Większość województw ma swoje własne koleje już od dobrych kilku lat (chociażby Koleje Mazowieckie, czy Koleje Śląskie), Łódź dopiero teraz doczekała się pierwszej lini! Pozostaje liczyć na szybszy rozwój kolejnych lini kolejowych w województwie.

Piękne pociągi.

Dużym plusem całej inwestycji są pociągi. Pesa Flirt to w Polska konstrukcja, w środku zagospodarowana naprawdę dobrze. Są rampy dla niepełnosprawnych, toaleta jest dostosowana do obsługi ludzi na wózku inwalidzkim, jest miejsce na rowery, siedzenia są naprawdę wygodne. Konstrukcja sprawiła wrażenie serio przemyślanej, co jest rzadkie w zamówieniach publicznych.

Spięcie komunikacji miejskiej i ŁKA w całość.

W pociągach ŁKA będzie można jeździć na podstawie MIGAWKI, a przystanki są robione w takich miejscach że zawsze blisko jest do jakiegoś przystanku autobusowego lub tramwajowego. Układ, przynajmniej tej pierwszej linii sprawia wrażenie przemyślanej i wykonanej naprawdę inteligentnie, nic tylko czekać jak do tego dojdzie Łódzki Rower Miejski, który też ma być podpięty do wyżej wymienionego systemu.

Projekt zwany "Łódzka Kolej Aglomeracyjna" jest projektem na prawdę dobrze realizowanym, jednak bardzo rzuca się w oczy że jest to inwestycja, która powinna być zrealizowana kilka lat temu. Mam nadzieję że teraz rozwój będzie dużo bardziej dynamiczny, co pozwoli dogonić inne województwa, a dzięki połączeniu z łódzką MIGAWKĄ, może nawet w pewnych aspektach przebić rozwiązania znane z innych miast.

4 komentarze:

  1. Pierwsze zdanie mi wystarczyło... Aż takie parcie na internety, że ciężko było dowiedzieć się o czym się pisze?! Wczoraj otwarto linię, nie łka. Linię do Zgierza.
    Inauguracją była linia do Sieradza, którą otwarto przed wakacjami jakoś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Linia do Sieradza była linią testową, teraz otwarto nie tylko połączenie, ale linię którą całkowicie wyremontowano i odpalono po kilku latach wyłączenia z ruchu. W tym sensie jest to jak najbardziej start ŁKA.

      Usuń
  2. Nie PESA Flirt, tylko Stadler Flirt

    OdpowiedzUsuń
  3. Chłopie to austryjackie pociągi, a nie polskie..

    OdpowiedzUsuń

Komentarze nie na temat i obraźliwe będą usuwane z całą stanowczością ;)