poniedziałek, 20 października 2014

VIII Bieg do gorących źródeł & Bieg po serce zbója z term.

W niedzielę 19.10.2014 w Uniejowie odbyła się ósma edycja "Biegu do gorących źródeł". Imprezą towarzyszącą był "Bieg po serce zbója z term", który był wydarzeniem charytatywnym. Tego dnia tłumy ludzi zostały przyciągnięte do tej małej miejscowości uzdrowiskowej.

VII Bieg do gorących źródeł

W ósmej edycji biegu wystartowało 1358 zawodników, co oznacza wzrost o 23% względem zeszłego roku. Trasa wynosiła 10km i prowadziła obok wszystkich ważnych turystycznie miejsc w mieście, czyli przez termy, skansen wiejski, zamek biskupów, kościół, czy ruiny młyna. Start i meta znajdowały się na rynku głównym w centrum miasta. Najszybszy zawodnik uzyskał czas 30min 12s, co oznacza że jego średnia prędkość wynosiła około 20km/h! Najszybsza zawodniczka, osiągnęła czas 36min 01s.
Przy linii startu znalazło się miejsce dla orkiestry, która umilała pierwsze kroki biegu. Zarówno podczas wybiegu jak i w momencie, gdy pierwsi uczestnicy dobiegali do mety, ciężko było dojść do barierek, gdyż tłum był tak gęsty. Sporo osób kibicowało zawodnikom z którymi przyjechali na te zawody, co dodatkowo nakręcało atmosferę panującą na uniejowskim rynku. Wśród kibiców można było zobaczyć dużo mieszkańców, niektórzy prawdopodobnie przyszli oglądać bieg prosto z mszy w pobliskim kościele.



Bieg po serce zbója z term

Korzystając z okazji, w Uniejowie zorganizowano bieg charytatywny, pod patronatem "Fundacji Zbója Szczyrka". Celem tej imprezy była zbiórka pieniędzy na budowę sztucznego serca dla dzieci, czyli w praktyce, wspomożenie zespołu "Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii im. Prof. Religi". Zadanie polegało na przebiegnięciu/przejechaniu/przejściu jak największej liczby okrążeń, każde o długości 400m. Wydarzenie zorganizowano na torze zespołu szkół. Taka forma biegu sprawiła, że było naprawdę dużo całych rodzin i to od najmłodszego do najstarszego pokolenia! Dzieciaki biegały, babcie spacerkiem próbowały dogonić. Jeśli ktoś się zmęczył mógł zjeść chleb ze smalcem i oscypek, prosto z Szczyrku. Organizatorzy nie spodziewali się tak dużego zainteresowania, dlatego oficjalna liczba uczestników nie jest jeszcze znana, ale na oko mogę powiedzieć że było to około 200 osób. Bieg charytatywny był głównie skierowany do mieszkańców miasta, a Uniejowianie podjęli to wyzwanie, za co należy im się duży szacunek.

Niedziela w Uniejowie, była jednym wielkim świętem sportu. Jeżeli obie imprezy będą się rozwijać w takim tempie jak teraz, to może za kilka lat to już nie będzie trwało pół dnia, a będzie to gigantyczna kilkudniowa impreza. Naprawdę warto było pojawić się tu w niedzielę, czy jako kibic, czy jako zawodnik - ciekawe wrażenia były gwarantowane.
PS: W przyszłym roku ja też wystartuję! Już zaczynam treningi ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie na temat i obraźliwe będą usuwane z całą stanowczością ;)